trwa inicjalizacja, prosze czekac...Gry Online

piątek, 25 lutego 2011

Szokujące opinie o miłości, czyli co myślą nieletni III

Jak wybrać sobie żonę?
"Musisz znaleźć kogoś, kto lubi to samo co ty. Jeśli na przykład lubisz sport, to żona musi lubić to, że ty lubisz sport i powinna podawać Ci popcorn." (Andrzejek lat 10)

"Nie można sobie wybrać. To Bóg decyduje kogo się pozna i dopiero potem wiesz z kim utknęłaś." (Krysia lat 10)

Kiedy należy się pobrać?
"Najlepiej jak ma się 23 lata, wtedy zna się drugą osobę na wylot!" (Kamila lat 10)

"Żaden wiek nie jest dobry. Tylko głupki się pobierają!" (Fryderyk lat 6)

Po czym poznać, że dwójka ludzi jest małżeństwem?
"Trzeba posłuchać co krzyczą na dzieci...": (Darek lat 8)
Co łączy twoją Mamusię i Tatusia?
"Oboje nie chcą mieć już więcej dzieci..." (Laura lat 8)

Co robi się na randkach?
"Randki powinny być zabawne. No i trzeba się dobrze poznać. Nawet chłopcy mają czasem coś ciekawego do powiedzenia jeśli ich wystarczająco długo słuchasz..." (Lilka lat 8)

Co zrobiłabyś, gdybyś była na randce z kimś brzydkim?
"Uciekła bym do domu i udawała martwą. A potem zadzwoniła bym do wszystkich gazet, żeby o mnie napisali w dziale dla zmarłych. (Asia lat 9)

Lepiej być samotnym czy w małżeństwie?
"Nie wiem co jest lepsze. Ale na pewno nie będę się kochał z moją żoną, to jest obrzydliwe!" (Tomaszek lat 11)

"Dla dziewczynek lepiej być samotnym. Ale chłopcy lepiej, żeby byli ożenieni. Ktoś musi po nich posprzątać, nie?" (Asia lat 9)

Jak wyglądałby świat bez małżeństw?
"Trzeba by na nowo tłumaczyć skąd się biorą dzieci..." (Karol lat 8)

Co zrobić, by być szczęśliwym w małżeństwie?
"Musisz ciągle i ciągle mówić żonie jaka jest ładna. Nawet jeśli wygląda jak ciężarówka!" (Rysio lat 10)

Zeszyt szkolnych uwag

- Weronika nie słucha poleceń nauczyciela i mówi, że jej to zwisa. Proszę przekazać córce, iż nie może jej nic zwisać.

- Wojtek samodzielnie chodzi po klasie.

- Zbyszek sprawdza językiem koleżance, czy ma wszystkie migdałki.

- Wycina genitalia męskie i żeńskie z papieru i bawi się nimi na kolanach kolegi.

- Uczeń Tomasz pomalował kolegę Radka flamastrem po głowie. Jednocześnie informuję, iż Radkowi wpisuję uwagę o treści: "Uczeń Radek cieszy się z tego, że został pomalowany flamastrem przez kolegę Tomka.".

- Na zapytanie o powód braku spodenek na lekcji w-fu uczeń stwierdził cytuję: "Nie mam, bo babcia jeszcze na drutach robi.

- Agnieszka kopnęła kolegę w krocze tak mocno, że kolega już drugą godzinę chodzi z genitaliami w rękach, tzn. trzyma je w ręku przez odzież wierzchnią w postaci spodni męskich czarnych.

- Radek na moje uwagi odpowiedział: "Spoko, luzik".

- Matylda upomniana by się nie denerwowała, bo złość piękności szkodzi, odpowiedziała: "To pani z pewnością nie zaszkodzi".

- Rysuje trumny na marginesach twierdząc, że zakłada przyszkolny zakład pogrzebowy, a ja mogę być pierwszym klientem.

- Marcin narysował w zeszycie członek męski i wmawia nauczycielce, że to Święty Mikołaj.

- W czasie zwiedzania Wawelu biegał po salach i krzyczał: "Bić bolszewików".

- Córka bezcześci eksponaty w pracowni biologicznej wkładając cietrzewiowi w dziób papierosa.

- Odmówił odpowiedzi na lekcji polskiego, twierdząc, że postmodernizm gwałci jego poczucie estetyki.

- Wysłany z gąbką wrócił z wiadrem i szmatą.

- Uczeń na lekcji krzyczy: "Nie ma seksu bez pumeksu!".

- Podtapiał kolegę na basenie twierdząc, że tamten ma skrzela i sobie poradzi.

- Źle zachowuje się na lekcji. Po poleceniu nauczyciela, że potrzebna będzie wizyta rodziców, mówi, że rodzice nie żyją, a opiekunowie prawni jeszcze nie zostali ustaleni.

- Męska część klasy odmówiła wyciągnięcia fletów.

- Po kichnięciu nauczycielki Mateusz krzyknął: "Żeby ci ryja nie urwało".

- Waldemar zapisywał na marginesach moje przejęzyczenia językowe. Zabrałem mu zeszyt, gdzie znalazłem wspomniane ścierwo skierowane przeciw nauczycielskiemu honorowi. Przeglądając zeszyt czułem się, jakbym przeglądał swoją teczkę z IPN-u.

- Justyna C. podrzuca ławkę pod sufit, a kiedy ta z wielkim impetem uderzyła o ziemię, krzyczy: "O k***a, ale j***o.

Jak "umilić" czas autostopowiczowi

 1. Zatrzymaj się na poboczu i zapytaj, która godzina, a następnie szybko odjedź.  2. Kiedy autostopowicz wsiądzie, spytaj go po cichu, czy się boi.  3. Pochyl się nisko nad kierownicą i nieprzytomnym wzrokiem powiedz: DOSTANĘ WAS WSZYSTKICH.  4. W trakcie jazdy przynajmniej trzy razy głośno się obliż.  5. Na komórce wybierz dowolny numer i tajemniczo wyszeptaj: TU KRZYŻAK, MAM JEDNĄ MUCHĘ.  6. Bezpośrednio przed wejściem w ostry zakręt krzyknij: Kurczę, nie wyrobię!  7. Gdy zatrzyma Was drogówka, z kamienną twarzą powiedz policjantowi: PANIE OFICERZE, TO ON!  8. Pożegnaj autostopowicza słowami: WIEM, GDZIE MIESZKASZ...

DZiwnepytania i odpowiedzi

Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały.

Jaka jest różnica miedzy narzeczeństwem a małżeństwem?
Jak miedzy polowaniem, a świniobiciem.

Jaki jest najszybszy ssak na ziemi? Gepard
A najszybszy ptak? Ptak Geparda

Czym się różni początek XX od początku XXI wieku?
Tym mianowicie, ze na początku XX trzeba było rozchylić pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki

Jak się nazywa katar z dwóch dziurek naraz?
Bismark

Co to jest: białe i, jak spadnie na głowę, to boli?
Sufit

Jak nazywa się zona Herkulesa?
Frau Kules

Jak Królewna Śnieżka budzi krasnoludki?
Seven Up!

Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy?
To znaczy, że gdzieś koń biega na bosaka

Jak się nazywa rosół z wielu kur?
Rosół skurwielu!

Jaka jest największa anomalia fizjologiczno-polityczna?
Członek z ramienia wysunięty na czoło

Co oznacza skrót mgr inż.?
Można Gówno Robić I Nieźle Żyć

Czym się rożni Teściowa od Fiata 126p?
Tez niczym. Jak nie trzaśniesz, to się nie zamknie

Jak się nazywa mały Rosjanin?
Mikrusek

Czym się różni węgiel kamienny od kamienia węgielnego..?
Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy

Co to jest: wisi u sufitu i grozi?
Żarówka firmy OSRAM!

Co to jest apatia?
Stosunek do stosunku po stosunku

Kto to jest mąż?
Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych

Skąd wyjeżdża czołg ?
Czołg wyjeżdża znienacka

Państwo w Europie na K?
Kowalscy

Jak długo można patrzeć na teściowa z przymrużeniem oka?
Dopóki się nie pociągnie za spust

Bardzo interesujący faul

Rozmowa Leo Benhakkera z piłkarzami

Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker, przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!!!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest?
- To jest.... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi...?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo ! Świetnie! Reszta słyszała ? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno żebym was słyszał!
- Toooo jeeest piiiłkaaaa!
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację:
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie , za dużo informacji, proszę pana.
Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rękami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie!!! Jasne?
- Ale...
- Jasne?!?
- Tak trenerze...
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo...widzę , że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak.
Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale..... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Powiedział pan "Pleonazm", trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups..
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze , niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja...Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Graczyka.
Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy, zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą!
Jak Jagiełło pod Grunwaldem!
Zrozumiano?
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!!!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!
Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypomniał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział ? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci....
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony...

Rodzaje upojenia alkoholowego

1. Kopciuszek - przyjść do domu w jednym bucie

2. Królewna Śnieżka - obudzić się w łóżku z siedmioma facetami

3. Czerwony Kapturek - obudzić się w łóżku babci

4. Śpiąca Królewna - przez 100 lat niczego nie pamiętasz

5. Myszka Miki - opuchnięte uszy, białe rękawiczki, ale nie masz fraka

6. Krzysztof Kolumb - nie wiesz gdzie jedziesz, jak już przyjedziesz to nie wiesz gdzie jesteś, ale za przejazd i tak płaci państwo.

7. Reksio - obudziłeś się w budzie dla psa

8. Władca pierścieni - obudziłeś się na komisariacie w kajdankach

9. Ogniem i mieczem - obudziłeś się w kotłowni na koksie

10. W pustyni i w puszczy - obudziłeś się w parku miejskim na grządce z różami

11. Na Rejtana - obudziłeś się przed własnymi drzwiami z rozdartą koszulą

12. Wakacje z duchami - obudziłeś się na strychu zawinięty w prześcieradło

13. I pamiętaj - nie jesteś naprawdę pijany, jeżeli jesteś w stanie leżeć na podłodze bez trzymania!

Baśn o królewnie i trzech braciach

Mrok wieczorny - babcia siwa
przy kominku głową kiwa.
Nos jak haczyk, okulary,
Coś pierdoli babsztyl stary.
Snuje bajdy niestworzone,
O królewnie Pizdolonie,
O trzech braciach jak niewielu,
O matuli ich z burdelu,
Opowiada stare dzieje...
A na dworze wicher wieje.

Siądźcie społem panny, smyki,
Młodojebce, stare pryki
I nadstawcie dobrze uszy!
Choć na polu śnieżek prószy.
W domu ciepło i wygodnie...
Zostaw pan w spokoju spodnie!
Bo się wnet zawoła Mamy!...
Cyt! Uwaga! Zaczynamy!

Za morzami, za rzekami,
Za lasami, za górami,
Żył przed bardzo wielu laty,
Król potężny i bogaty,
Dobrotliwy, szczodrobliwy,
Lecz niezmiernie rozżalony,
Z racji córki, Pizdolony,
Która przecie dobra, miła
Lecz... nadmiernie się kurwiła.

A dawała bez wyboru
I rycerzom, panom dworu,
I kucharzom, i stolarzom,
Czasem nawet i malarzom!
Na leżąco, na stojaka,
W dupę, w cycki i na raka.
Czy na dworze, czy w salonie,
Czy w klozecie, czy na tronie,
W każdej chwili, w każdym czasie
Wciąż myślała o kutasie.

Próżno mówił jej król stary,
Że we wszystkim trzeba miary,
Nie wypada bowiem pannie
Tak się kurwić bezustannie.

Na nic się to wszystko zdało,
Wciąż jej chuja było mało
I na całym króla dworze
Nikt chędożyć już nie może.
Wszyscy byli rozjebani.
Nawet księża, kapelani.
Raz ją tak swędziała dupa.
Że zgwałciła i biskupa,
A gdy ten ją zerżnął marnie
Poszła dawać pod latarnię.

Aż z burdelów w całym mieście,
Do samego króla wreszcie,
Od kurewskiej całej nacji
Przyszły kurwy w delegacji.
Ta najbardziej rozjebana,
Padłszy przed nim na kolana,
Z wielkim trudem tłumiąc łkanie
Rzecze: „Królu nasz i Panie!
Ty panując od lat wielu
Ojcem byłeś dla burdelu.
Upadają obyczaje!
Twoja córka dupy daje!
Na ulicy! bez pieniędzy!
Przez co wpycha nas do nędzy.
Nikt nas dziś już nie pierdoli,
Bo darmochę każdy woli!
A więc najjaśniejszy panie,
Sprawiedliwość niech się stanie!”

Król na łzy kurewskie czuły,
Kazał dać ze swej szkatuły
Każdej kurwie po dukacie,
Po czym zamknął się w komnacie.
W nocy zaś przywołał swego
Astrologa nadwornego,
By ten patrząc w gwiezdne szlaki
Znalazł wreszcie sposób jaki,
By królewnę można było
Dobrowolnie, czy też siłą
Wrócić znów do cnoty granic,
A gdy to się nie zda na nic,
Niech przynajmniej w swojej sferze
Obłapników sobie bierze.

Więc astrolog wziąwszy lupę,
Zajrzał raz królewnie w dupę,
Wielkim cyrklem pizdę zmierzył,
Po czym zamknął się w swej wieży.
Tak był w pracy pogrążony,
Taki przy tym roztargniony,
Że szukając prawd na niebie
W roztargnieniu srał pod siebie.
Kręcił, wiercił teleskopem,
Wreszcie wrócił z horoskopem
I rzekł: „Smutną wieść, niestety
objawiły mi planety,
Że królewny nic nie wstrzyma.
Na jej szał lekarstwa ni ma!
Chyba, że się znajdzie jaki,
Tęgi jebak nad jebaki,
Który ją tak zerżnie pięknie,
Że królewnie picza pęknie!
Żywym ogniem się zapali,
Na kawałki się rozwali.
Wtedy będzie pizdolona
Z czaru swego wyzwolona!
I znów stanie się prawiczką
Z malusieńską, ciasną piczką.”

Król, choć płakał ze zmartwienia,
Zamknął córkę do więzienia,
By się więcej nie puszczała.
Tam codziennie dostawała,
Prócz świetnego utrzymania,
Tysiąc świec do brandzlowania,
Wazeliny beczkę całą…
Lecz jej tego było mało.
Ciągle płacze, ciągle krzyczy:
„To za mało dla mej piczy!”

Wszystkim było ogłoszone
Że kto zbawi Pizdolonę
Ten dostanie ją za żonę
I podzieli się królestwem
by raz skończyć z tym kurestwem.

Więc zjeżdżają się jebacze,
Czarodzieje, zaklinacze,
I rycerze, królewicze,
By królewnie zerżnąć piczę!
Każdy swoich sił próbuje,
Lecz choć tęgie mieli chuje
Na nic się to wszystko zdało,
Bo królewnie wciąż za mało.

Król, gdy widział co się dzieje
Stracił całkiem już nadzieję,
Płakał, martwił się dzień cały
Aż mu jaja posiwiały
Bo już siwy był na głowie.

...A tymczasem heroldowie
Wieści dziwne rozgłaszali
Coraz dalej, dalej, dalej...
Aż dotarły hen daleko,
Gdzie za siódmą górą, rzeką,
Stała sobie mała chatka,
W niej mieszkała stara matka
Wraz z synami swymi trzema,
Którym równych w świecie nie ma.

Każdy dzielny, tęgi, zwinny,
ale każdy z nich był inny
I w tym nie ma nic dziwnego:
Każdy z ojca był innego.
Bo w młodości swojej czasie
Matka strasznie puszczała się.
Była stróżką przy burdelu
I kochanków miała wielu.

Syn najstarszy miał chuj długi
I gruby na kształt maczugi,
A po bokach jego były
jak postronki - grube żyły,
Jakieś sęki, jakieś guzy -
Jaja miał jak dwa arbuzy!
A że ciągle mu bez mała
ta ogromna pyta stała,
Chujogromem go nazwano.

Pizdoliza nosił miano
Syn następny, bo lizanie
Stawiał wyżej nad jebanie,
I nie było mistrza w świecie,
Co prześcignął go w minecie.

Cieszą matkę takie dzieci,
Lecz niestety - smuci trzeci,
Który rodu był zakałą,
Bo miał kuśkę całkiem małą,
A cieniutką na kształt glizdy
I nie palił się do pizdy.
Dobrze, gdy z matczynej woli
Raz na miesiąc popierdoli.
A że mało tak obłapia,
Bracia mieli go za gapia.
No i matka nawet czasem
Nazywała go Głuptasem.

Tak im słodko życie idzie,
Ani w zbytku, ani w biedzie.
Starsze bowiem dwa chłopaki
Zarabiali w sposób taki,
że pobożne, starsze panie
Brały ich na utrzymanie.
A i matka, chociaż stara,
Też dawała za talara.
Tylko trzeci syn - wyskrobek
Wypinał się na zarobek.
Że nie udał się niewiastom,
Dawał dupy pederastom
I ku wielkiej matki złości
Nie brał nic od swoich gości.

Tak im się więc dobrze żyło,
I wygodnie, dobrze, miło.
Aż dotarła i w ich strony
Wieść o losie Pizdolony.
Na zarobek więc łakoma
woła matka Chujogroma
I tak rzecze: „Ty, mój synu
Idź! Dokonaj tego czynu!
Gdy spierdolisz Pizdolonę
To dostaniesz ją za żonę.
Pół królestwa twoim będzie!
Tak królewskie brzmi orędzie.”

Syn usłuchał rady matki.
Zaraz włożył czyste gatki.
Wymył chuja - i bez zwłoki
Raźno ruszył w świat szeroki.
A gdy przybył do stolicy,
Zaraz poszedł do ciemnicy
Gdzie się świecą, rozkraczona,
Brandzlowała Pizdolona.

Pyta dębem mu stanęła,
Więc się ostro wziął do dzieła
I za pierwszym sztosem leci
Błyskawicznie drugi, trzeci,
Czwarty, piąty - aż nareszcie
Wyrżnął sztosów tysiąc dwieście
I utracił siłę całą -
Lecz królewnie wciąż za mało!
Tak był potem osłabiony,
Że zleźć nie mógł z Pizdolony,
Aż musiały dworskie ciury
Ściągnąć go za dupę z dziury,
I zanieśli omdlałego,
Do szpitala zamkowego.

A królewna ciągle krzyczy,
Że to mało dla jej piczy!

Prędko, prędko baśń się baje,
Nie tak prędko kutas staje,
Baśń się baje, czas ucieka,
Chujogroma matka czeka,
W końcu martwić się zaczyna -
Że nie widać skurwysyna.

Aż ją doszły straszne wieści...
Powstrzymując łzy boleści,
Pizdoliza do się wzywa
I w te słowa się odzywa:
- „Bratu, rzecz to nie do wiary,
Nie powiodły się zamiary.
Kutas zmarniał mu, niestety -
Idź więc ty, spróbuj minety!”

I Pizdoliz wnet bez zwłoki,
Ruszył prędko w świat szeroki.
W końcu zaszedł do stolicy.
Tam się udał do ciemnicy,
Gdzie się świecą, rozkraczona,
Brandzlowała Pizdolona.

Zaraz ją za piczę łapie
I minetę tęgo chlapie
Język jego na kształt węża
To się spręża, to rozpręża,
To się wije jak sprężyna,
W pizdę wwiercać się zaczyna,
To po wierzchu, to od środka.
Kręci na kształt kołowrotka,
To się zwija znów jak fryga,
że gdy patrzeć — w oczach miga.
Doba tak za dobą mija,
On jęzorem wciąż wywija.
Lecz z nim także to się stało
Że utracił siłę całą.
Więc i jego dworskie ciury
ściągnęły za dupę z dziury,
I wyniosły omdlałego,
Do szpitala zamkowego.
A królewna ciągle krzyczy,
Że to mało dla jej piczy!

Prędko, prędko baśń się baje,
Nie tak prędko kutas staje,
Baśń się baje, czas ucieka,
Pizdoliza matka czeka,
I już martwić się zaczyna -
Bo nie widać skurwysyna.

W końcu widząc, że nie wraca
Myśli: „Na nic moja praca...
Biedna dola jest matczyna.
Oto już drugiego syna
Losy wzięły mi zdradziecko!
Jedno mi zostało dziecko,
I do tego całkiem głupie”.

...Głuptas miał to wszystko w dupie.
Raz spokojnie po jedzeniu
Chciał pochrapać sobie w cieniu.
Coś mu jednak spać nie daje,
Coś go ciągle gryzie w jaje.
Więc się prędko zrywa z trawy,
W portki patrzy się ciekawy
A tu się po jajach szwenda
Niby chrabąszcz - wielka menda!

Głuptas już rozpinał gacie,
By ją zgubić w sublimacie,
Gdy wtem menda nieszczęśliwa
Ludzkim głosem się odzywa:
„Nie zabijaj chłopcze luby!
Czemu pragniesz mojej zguby?
Menda też stworzenie boże,
Że inaczej żyć nie może
I że czasem w jajo utnie -
Nie gubże jej tak okrutnie!”
Głuptas to serca bierze,
Myśli sobie: „Biedne zwierzę,
Że mnie utniesz, cóż to złego?
Przecież nie zjesz mnie całego.
A pocierpieć czasem mogę
Idź więc dalej w swoją drogę!”

A tu nagle menda znika
I zmienia się w czarownika,
Czarownika - czarodzieja,
I do swego dobrodzieja,
Co się w strachu z miejsca zrywa,
W takie słowa się odzywa:
- „Że litości miałeś względy
Dla bezbronnej, słabej mendy
I żeś jej darował życie -
Wynagrodzę cię sowicie.
Dam ja ci wskazówki pewne
jak spierdolić masz królewnę.
Sił twych mało tu potrzeba
Jest kondona - samojeba,
Który ma tę dziwną siłę,
Że gdy włożysz na swą żyłę
I rozkażesz - on za ciebie
sztos za sztosem ciągle jebie
Czarodziejską mocą cudną!
Ale zdobyć go jest trudno...
Dupa strzeże go zaklęta,
Na przechodniów wciąż wypięta,
Z której mocą złego ducha
Ustawicznie ogień bucha.
I czy z bliska, czy z daleka,
Żarem swoim wszystko spieka.
I w tym mocnym, wielkim żarze
Dupa się całować każe,
Lecz gdy powiesz do niej słowa:
- Niech się ogień w dupie schowa!
Sama się pocałuj właśnie!»
- Wtedy ogień w dupie zgaśnie.
I powoli, z dobrej woli,
Kondon zabrać ci pozwoli.
Za twą dobroć ja ci mogę
Do tej dupy wskazać drogę.
Weź ten kłębek z sobą razem,
On ci będzie drogowskazem!
Rzuć na ziemię i idź wszędzie,
Gdzie się kłębek toczyć będzie.
Lecz pamiętaj zawsze święcie
Czarodziejskie to zaklęcie!”

Tu czarownik, niby mara,
Zniknł i rozwiał się jak para.
Głuptas wstaje ucieszony,
Bierze kłębek, rozbawiony,
I nie mówiąc nic nikomu
Po kryjomu znika z domu.

Prędko, prędko baśń się baje,
Nie tak prędko kutas staje.
Głuptas idzie, nie ustaje,
Coraz nowe mija kraje.
Gdy stu granic minął słupy
Zaszedł wreszcie aż do dupy,
Z której ogień wieczny tryska.
A podszedłszy do niej z bliska,
Rozżarzonej nad pojęcie,
Czarodziejskie swe zaklęcie
Głuptas z całej siły wrzaśnie:
„Sama się pocałuj właśnie!”
Wtedy dupa zawstydzona,
Puściła go do kondona.

Więc z kondonem, ucieszony,
Pędzi wnet do Pizdolony.
A gdy przybył do stolicy,
Zaraz poszedł do ciemnicy,
Gdzie się świecą, rozkraczona,
Brandzlowała Pizdolona.

Wkłada kondon na kutasa
I... O dziwo! U głuptasa
Chuj, co zawsze był jak z ciasta,
Na olbrzyma się rozrasta!
Na sto chujów się rozdziela
Każdy gruby, jak ta bela,
Każdy twardy, jak ze stali,
Każdy długi na sto cali!
Wszystkie chuje z całej siły
Na królewnę się rzuciły,
Każdy się jej w piczę wwierca,
Każdy końcem sięga serca,
Każdy jej się w piczy grzebie,
Każdy jebie, jebie, jebie...
Głuptas leży bez wysiłku,
Czasem klepnie ją po tyłku
Czasem w cycki pocałuje,
A samojeb piczę pruje.
Aż królewna Pizdolona
Zchędożona, spierdolona,
Ze zmęczenia ledwo żywa,
Krzyczy: - Cipa się rozrywa!

Takie przy tym tarcie było,
Aż się w piczy zapaliło.
By ugasić pożar ciała,
Straż zamkowa przyjechała
Z toporami, z bosakami,
Sikawkami i kubłami,
Słowem - z całym inwentarzem
Używanym przy pożarze.
I po długiej, ciężkiej pracy
Ugasili ją strażacy.

Tak została Pizdolona
Z czaru swego wybawiona,
I znów stała się prawiczką
Z malusieńką, ciasną piczką.
Głuptas dostał zaś w podziękę
Pół królestwa i jej rękę.

Król był taki ucieszony,
Ze zbawienia Pizdolony,
Że pomimo swej starości
Kapucyna rżnął z radości,
Tak się znowu poczuł młody
Potem zaś wyprawił gody
Głuptasowi z Pizdoloną -
Mnie na gody zaproszono.
Więc jak mówię, też tam byłem.
Jadłem, piłem, pierdoliłem,
Bawiłem się z nimi społem,
Aż zasnąłem gdzieś pod stołem...

Tu bajka dobiega końca
Już za oknem patrzeć słońca
Przy kominku babcia siwa
Coś mamrocze, głową kiwa
Dając dziatwie pouczenia
O rozkoszach chędożenia.

Męskie zasady

Wszystkie zasady oznaczone są numerem "1" NIE BEZ POWODU!

1. Piersi są po to, by na nie patrzeć, dlatego na nie patrzymy. Nie próbujcie tego zmieniać.

1. Naucz się obsługiwać klapę od toalety. Jesteś dużą dziewczynką. Jeżeli jest podniesiona, to sobie ją opuść. My potrzebujemy klapy podniesionej, wy opuszczonej. Na pewno żaden z nas nie skarżył się że zostawiłaś ją opuszczoną.

1. Sobota = mecz. To jest jak pełnia księżyca albo przypływy i odpływy morza. Tak po prostu jest.

1. Zakupy NIE SĄ dyscypliną sportową. I NIE, nigdy nie zaczniemy uważać, że jednak dyscypliną są.

1. Płacz to szantaż.

1. Mówicie otwarcie czego chcecie. Żeby była jasność:

- Ukryte aluzje NIE DZIAŁAJĄ!

- Półsłówka NIE DZIAŁAJĄ!

- Wzmianki NIE DZIAŁAJĄ!

PO PROSTU POWIEDZ TO!

1. "Tak" i "nie" to doskonałe odpowiedzi na 99% naszych pytań.

1. Przychodźcie do nas tylko z problemami które chcecie rozwiązać. My problemy rozwiązujemy. Jeżeli chcesz współczucia, od tego właśnie masz koleżanki.

1. Migrena trwająca siedemnaście miesięcy to problem. Idź do lekarza.

1. Cokolwiek powiedzieliśmy 6 miesięcy temu NIE MOŻE BYĆ użyte jako argument w kłótni. Tak naprawdę, wszystkie nasze komentarze po 7 dniach stają się nieważne.

1. Jeżeli myślisz że jesteś gruba, to prawdopodobnie jesteś. Nie pytajcie nas.

1. Jeżeli coś co powiedzieliśmy może zostać zinterpretowane na dwa sposoby, a jeden z nich zasmuci cię lub wkurzy, mieliśmy na myśli tę drugą opcję.

1. Możesz poprosić nas żeby coś zrobić albo powiedzieć, jak powinno się to robić. Ale nie obydwie rzeczy na raz. Jeżeli wiesz jak zrobić to najlepiej, zrób to sama.

1. Jeżeli to możliwe, powiedz to co musisz powiedzieć podczas reklam.

1. Kolumb nie potrzebował mapy, my też nie potrzebujemy.

1. Wszyscy mężczyźni widzą tylko 16 kolorów (jak domyślna paleta Windowsa 95). Brzoskwiniowy, na przykład, to smak. Łososiowy to również smak. Nie mamy bladego pojęcia czym jest "amarant".

1. Jeżeli coś nas swędzi, to to drapiemy. Po prostu.

1. Jeżeli pytamy, co jest nie tak, a wy mówicie "nic", będziemy zachowywać się jakby wszystko było w porządku. Wiemy że kłamiecie, ale to po prostu nie jest warte naszego zachodu.

1. Jeżeli pytasz o coś na co wolałabyś nie znać odpowiedzi, oczekuj odpowiedzi której nie chcesz usłyszeć.

1. Jeżeli musimy gdzieś iść, to cokolwiek na siebie założysz jest w porządku, naprawdę.

1. Nie pytajcie nas o czym myślimy jeżeli nie jesteście gotowe na rozmowę na tematy takie jak seks, piłka nożna, samochody.

1. Masz wystarczająco dużo ubrań.

1. Masz za dużo butów.

1. Mamy dobrą figurę. Koło jest okrągłe, a koło to figura.

Horoskop (zwałowy)

baran 21 III - 19 IV
Urodzeni pod tym znakiem są z natury ociężali umysłowo i z trudem uczą się najprostszych czynności. Tylko długotrwałym biciem można skłonić Barana do przyswojenia minimum wiedzy. W pracy osoby spod tego znaku, dzięki swojej tępocie dezorganizują wszystko, dzieki czemu awansują na wysokie stanowiska. W kontaktach towarzyskich Barany są z reguły niezmiernie uciążliwe i przy najmniejszym pretekście wywołują karczemne burdy i bijatyki. Na szczęscie żyja krótko. Plują.

byk 20 IV - 21 V
Wdzięk powiatowego Casanowy i skłonnosci homoseksualne. Niczymnie zmącone przekonanie, że jest pępkiem świata. Lubi się mizdrzyć. Najblizszą rodzinę terroryzuje od urodzenia do poźnej starości. Nigdy niczego nie czyta, choc o wszystkim ma z góry wyrobione zdanie. Poci się.

bliĽnięta 22 V - 21 VI
Ludzie spod tego znaku nie osiagają w ogóle dojrzałości, zarówno intelektualnej jak i uczuciowej. Jedyne co naprawde potrafią to raz w tygodniu wypełnić kupon totolotka. Niezdarnie ukrywają, że najwiekszą przyjemność sprawia im dłubanie w nosie. Zapraszając takiego do domu należy pamiętać, że kradnie. Koniecznie przed wyjsciem rewidować.

rak 22 VI - 22 VII
Szkoda słów. Nie pomoże nawet oddział zamknięty. Urodzeni pod tym znakiem oszukują, zdradzają, uwielbiają podłożyc świnie. Rakom nie można wierzyć nigdy i w niczym. Jeżeli Rak twierdzi, ze ceni twoja przyjaźń, to możesz mieć pewność, że przed godziną napisał na ciebie donos. Raki stale komuś czegoś zazdroszczą. Po 25 roku życia łysieja, garbią się i tracą zęby.

lew 23 VII - 22 VIII
Urodzeni pod znakiem Lwa mają od dzieciństwa skłonności do narkomanii, pijaństwa, najbardziej brutalnej rozpusty. Nie lubią się uczyć, z trudem kończa szkoły, nawet specjalne. Uwielbiają krzywoprzysięstwo i uwielbiają stawać przed sądem. Zdemaskowani wywołują awantury i dantejskie sceny. W życiu rodzinnym Lwy w szczęściu nie uczestniczą.

panna 23 VIII - 22 IX
Przez całe życie towarzyszy im stres wynikający z seksualnego niewyżycia. Sprawa jest beznadziejna, bo Panna zarówno rodzaju męskiego jak i żeńskiego jako partner erotyczny wykazuje wdzięk słonia i pomysłowość królika. Dzieci ze zwiazku Panny z jakimkolwiek innym znakiem kończa na ogół w klinikach nerwic. Umysłowo Panna zostaje 100% dziewicą.

waga 23 IX - 23 X
Trzeba mieć prawdziwego pecha, żeby sie urodzić pod tym znakiem. To przesądza właściwie o wszystkim. Wagi maja krótką pamięć, wzrok, dwie lewe ręce, tępy słuch i dowcip a ambicje zawodowe i poczucie humoru w zaniku. Nie mają szczęścia do pieniędzy, powodzenia w miłosci, rozumu i zdrowia. Ze względu na to co Wagi mają i to czego nie mają - są idealnymi małżonkami.

skorpion 24 X - 21 XI
Ma manię przesladowczą. Nic nie jest w stanie zmienić jego przekonania, że w licznych stałych niepowodzeniach życiowych Skorpiona winien jest zawsze ktoś inny a nie on sam. Ze strachu atakuje pierwszy i od tyłu. Z przyjemnością opluwa wszystkich dookoła. Po cichu dręczy zwierzęta i marzy o posadzie dozorcy w ZOO.

strzelec 22 XI - 21 XII
Osobnik spod tego znaku ma dużo energii i pomysłowości - urodzony działacz społeczny. Oczywiście, do czego sie nie weźmie - spieprzy. W dzieciństwie zabiera najmłodszym cukierki. Ma skłonności do samogwałtu i podglądania w toaletach. Na starość spisuje wspomnienia, od początku do końca zmyślone.

koziorożec 22 XII - 20 I
Każde zdrowe i dbające o swój rozwój społeczeństwo powinno natychmiast izolować wszystkie Koziorożce. Koziorożec, sam alkoholik i analfabeta, chetnie deprawuje młodzież i gwałci staruszki, póki nie popadnie w impotencję. Nadaje się do kopania rowów, i to pod nadzorem. W życiu rodzinnym przeważnie bije.

wodnik 21 I - 20 II
Ma pociąg do gastronomii kategorii IV. Nigdy nie oddaje pożyczonych pieniedzy. Mężczyźni spod tego znaku wczesniej czy poźniej okazują się ekshibicjonistami a kobiety nimfomankami. W zakładach penitencjarnych czują sie nieźle.

ryby 21 II - 20 III
Bez przerwy udają. Ciągłe niepowodzenia i nieporozumienia w pracy i w domu. Prochu na pewno nie wymyslą. Ryba sprawdza się wyłącznie jako kontroler biletów. Lubi pornografie. Broń Boże nie dopuszczać do urządzeń bardziej skomplikowanych niż tłuczek do kartofli, bo zepsuje. Znak sprzyjający - żaden.

Reklamy na wesoło


1. Napisy na pojemnikach z jajami:
    Tesco: "Wsie jaja"
    Carrefour: "Swieże jaja z zielonych płuc Polski".

2. Nalepka:
"Odwrócenie opakowania do góry nogami może spowodować poważne uszkodzenie zawartości" - umieszczona na DNIE pudełka.

3. "Olej dynamicznych ludzi!" (to byla reklama oleju silnikowego, a nie wezwanie do dyskryminacji części społeczeństwa, wbrew pozorom)

4. W instrukcji
obsługi pralki automatycznej (whilrpool): "nie wkładać dzieci do środka bębna."

5. Ostrzeżenie zamieszczone na metce: "Kołdry nie prać, bo może zbaranieć."

6. "Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dzwignią 22, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów". To instrukcja obsługi zraszacza !!!!!

7. Na workach od odkurzacza: "Worek nie jest zabawką. Założenie na głowę grozi uduszeniem."

8. Na opakowniu wędzonego łososia: Skład: - "łosoś, sól, dym..."

9. Reklama odkurzaczy firmy Electrolucs: "Electrolucs sucks the best!" ;)

Drzewo rosło w płucach mężczyzny!

Lekarze byli pewni, gdy 28- letni Rosjanin Artyom Sidorkin zgłosił się do nich z bólem w klatce piersiowej, że jest to rak! Pluł krwią, a z wyników prześwietlenia RTG  wynikało, że jest tam guz. ”- Byliśmy pewni na 100 procent. Widziałem to setki razy wcześniej, więc zdecydowaliśmy się operować.” – mówi chirurg Vladimir Kamashev. Ku zdumieniu lekarzy w środku zamiast guza zobaczyli zdrowy i rozrastający się świerk w płucu młodego człowieka. Świerk był zbyt duży, aby mógł zostać połknięty, winowajcom jest więc nasionko, które musiało dostać się do układu oddechowego, a potem do płuc, gdzie zaczęło sobie spokojnie kiełkować. Na całą historię pacjent zareagował uśmiechem i powiedział, że bardzo się cieszy, że nie był to rak.

czwartek, 24 lutego 2011

Dowcipy i kawały dla dorosłych.

Wychodzi murzyn z półmetrowym członkiem z jeziora i zauważa że na plaży wszyscy ludzie się śmieją i pokazują palcami. Murzyn nie speszony odpowiada:

- No Co? w zimnej wodzie każdemu może się skurczyć !

Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
??????
Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.

Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!

Dowcipy i kawały dla dorosłych.

Dowcipy i kawały dla dorosłych

Jak kamień który waży więcej niż przeciętny mężczyzna może poruszać się sam?

Stało się to zagadkową układanką dla geologów przez minione dekady. Zagadkowe kamienie zostawiają za sobą ślady z tyłu na bardzo gładkim terenie. Jest to wspaniały fenomen i wielka tajemnica dla geologów. Lata przemijają a każdy kamień idzie swoją własną drogą. Nikt nigdy nie zaobserwował jak się poruszają.
Odpowiedz: Najprawdopodobniej kamienie poruszają się pod wpływem dużych podmuchów wiatru spowodowanych tym iż te miejcie znajduje się w dolinie.

środa, 23 lutego 2011

"10 Przykazań szczęśliwego człowieka"

Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpoczywać.

Kochaj swe łóżko jak siebie samego.

Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy.

Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu.

Praca jest mecząca więc należy jej unikać.

Co masz zrobić dziś zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego.

Jeżeli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym.

Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadził do śmierci.

Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądĽ i poczekaj aż ci przejdzie.

Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.

Co oznaczają kolory kwiatów

CZERWONY - oznacza płomienną miłość
BIAŁY - oznacza uczucie idealne
RÓŻOWY - oznacza przyjaźń
BŁĘKITNY - oznacza wierność
ŻÓŁTY - oznacza zazdrość
POMARAŃCZOWY - oznacza zdradę

Jak powiedzieć "Kocham Cię" w różnych językach

angielskim - "I love you"
rosyjskim - "Ja ljublju tiebja"
albańskim - "Te dua"
portugalskim - "Te amo"
niemieckim - "Ich liebe dich"
rumuńskim - "Te jubesc"
serbskim - "Volim te"
łacińskim - "Te amo"
włoskim - "Ti amo"
węgierskim - "Szeretlek"
tureckim - "Ben sni sviyorum"
szwedzkim - "Jag älskar dig"
japońskim - "Watakushi wa anata o aishinasu"
irlandzkim - "Taim i' ngra leat"
islandzkim - "Eg elska thig"
suahili - "Nakupenda wewe"
holenderskim - "Ik houd van jou"
hiszpańskim - "Te quiero"
greckim - "S´agapo"
francuskim - "Je t´aime"
filipińskim - "Mahal ka ta"
duńskim - "Jeg elsker dig"
bułgarskim - "Obiczam te"
arabskim - "Ohiboka"
chińskim - "Wo ai ni"
czeskim - "Miluji te"
esperanto - "Mi amas vin"
estońskim - "Mina armastan sind"
fińskim - "Minä rakastan sinua"

wtorek, 22 lutego 2011

Leciał na gapę samolotem. W... skrzydle

W Rosji pewien nastolatek ubiegał się o Nagrodę Darwina, podróżując... we wnęce koła samolotu pasażerskiego. Nagrody nie dostanie, gdyż życia nie stracił. Tylko palce. Szesnastoletni Andriej Szczerbakow ze wsi pod Permem jest pierwszym i jedynym w historii światowego lotnictwa człowiekiem, któremu udało się przeżyć lot na wysokości 10 tys. metrów poza hermetyczną kabiną samolotu. Choć wielu tej sztuki próbowało. Jesienią ubiegłego roku nastolatek z okolic miasta Perm po kłótni z rodzicami postanowił uciec z domu. Przejechawszy autostopem 220 km trafił na lotnisko, gdzie tak długo szedł wzdłuż ogrodzenia, aż znalazł w nim dziurę. Przez nią dostał się na stanowiska postojowe, gdzie zobaczył oczekujący na start samolot TU-154. Ponieważ nikogo nie było w pobliżu, bez przeszkód wspiął się do wnęki, w której koło chowa się po starcie. Samolot wystartował. Andriej najwyraźniej nie wiedział, że samoloty latają wysoko - a tam jest zimno. W każdym razie był w lekkiej, letniej odzieży.

Najstarszy pies świata

Najstarszy pies świata ma 29 lat. Podobno. - Wziąłem Bellę ze schroniska mniej więcej 26 lat temu. Suczka miała wtedy co najmniej trzy lata - opowiada właściciel psa, David Richardson. Mężczyzna zgłosił suczkę do Księgi Rekordów Guinnessa. - Jestem przekonany, że Bella jest najstarszym psem świata - wyjaśnia Richardson. Niestety, nie ma na to żadnych dowodów. - Jeżeli nie dostaniemy odpowiednich dokumentów, nie będziemy mogli uznać rekordu - odpowiada Gareth Deaves z Księgi Rekordów Guinnessa. Według Deaves'a ostatni rekordzista w kategorii Najstarszy Pies zmarł w 2003 r. mając 28 lat. Natomiast najstarszy pies wszech czasów - Bluey z Australii - dożył 29 lat!

Co kobiety noszą w torebkach?

Przeciętna Brytyjka nosi w swojej codziennej torebce ponad 3 kilogramy niezbędnych przedmiotów, co może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem. Siedem podstawowych elementów wyposażenia kobiecej torebki to: kosmetyczka, telefon komórkowy, notes, książka lub kolorowy magazyn, składana torebka, iPod i szczotka do włosów. Oprócz tego większość pań nosi przy sobie komplet kluczy, tabletki przeciwbólowe, portfel i krem do rąk. Jednocześnie prawie 20 procent ankietowanych kobiet nie zamierza rezygnować z ciężkich torebek lub zabójczo wysokich obcasów – nawet za cenę zdrowego kręgosłupa.

Zaskakujące działanie małych owoców

Winogrona pomagają obniżyć ryzyko zachorowania na serce u osób stosujących dietę bogatą w sól. Naukowcy amerykańscy prowadzili badania na dwóch grupach szczurów zagrożonych chorobą serca z powodu wysokosolnej diety. Jednej z grup podawano lek obniżający ciśnienie krwi, natomiast druga dostawała sproszkowane winogrona. W obu grupach stwierdzono znaczący spadek ciśnienia krwi, ale szczury karmione proszkiem z winogron miały mniej uszkodzeń tkanki mięśniowej serca. Zdaniem badaczy, ochronne działanie winogron to zasługa flawonoidów, czyli naturalnych przeciwutleniaczy, które uruchamiają genetyczny proces ochrony mięśnia sercowego. Badanie wykazało, że aby uzyskać podobny efekt ochronny człowiek powinien zjadać minimum 135 winogron dziennie.

To nie dieta jest sekretem szczupłej sylwetki

Naukowcy amerykańscy ustalili, że kluczem do utrzymania zgrabnej sylwetki nie jest dieta, ale aktywność fizyczna. Zdaniem ekspertów z uniwersytetu w Illinois, osoby, które regularnie trenują mogą spożywać praktycznie wszystko, na co mają ochotę, bez konsekwencji dla swojej figury, a już 35 minut spacerów dziennie pozwoliłoby w znaczącym stopniu obniżyć ryzyko zawałów serca i cukrzycy wśród osób otyłych. Szczególnie niebezpieczny dla zdrowia jest tłuszcz gromadzący się w powłokach brzusznych, ponieważ powstają w nim cząsteczki zdolne do wywoływania stanów zapalnych, które z łatwością przedostają się do układu krążenia.

Nie myje się od 35 lat, żeby mieć syna!!!

Ma już siedem córek. Jasnowidz powiedział mu kiedyś, że jeśli nie będzie się kąpał, to doczeka się męskiego potomka. Kailash "Kalau" Singh z Indii tradycyjną kąpiel i mycie zębów zastępuje "ognistą kąpielą": co wieczór staje na jednej nodze przed ogniskiem, pali marihuanę i modli się do boga Śiwy - pisze ''Hindustan Times''. - To jest jak używanie wody do kąpieli - twierdzi Kalau. - Ognista kąpiel pomaga zabić zarazki i pozbyć się infekcji z ciała - dodaje. 63-letni Kalau pochodzi z wioski Chatav niedaleko świętego miasta Waranasi, znanego z rytualnych kąpieli w Gangesie. Ale mężczyzna również w nich nie bierze udziału. Nie oczyścił się w wodach świętej rzeki nawet po śmierci swojego brata pięć lat temu, czym oburzył wszystkich członków rodziny. - Nie pamiętam, jak to wszystko się zaczęło. Wiem tylko, że to było jakieś 35 lat temu - opowiada Kalau reporterowi gazety. Jego nawyki higieniczne odbiły się też na życiu zawodowym upartego mężczyzny. Kiedyś prowadził sklep spożywczy, ale klienci przestali przychodzić i musiał zamknąć interes. Teraz uprawia ziemię w pobliżu lotniska w Waranasi. 63-latek mówi, że poświęca się w ten sposób w imię "interesu narodowego". - Wypełnię przysięgę, gdy znikną wszystkie problemy stojące przed narodem - mówi. 

Mit o jaju

Jajka kurzego nie da się zgnieść trzymając w ten sposób jak pokazany na zdjęciu , zresztą spróbujcie sami. Nie ma sposobu ze bysie zgnietli jajko trzymając je za bieguny i nawet cisnąc z całej siły nawet największy siłacz. Spróbujcie sami a uwierzycie, że nikt nie jest wstanie tego zrobić.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Pare dowcipów dnia:)

1.  Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi. Kazał sobie sprowadzić telewizor, włączył a tu rodzi kobieta! Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg pyta: - Co to jest? Dlaczego ta kobieta się tak męczy?! - No bo powiedziałeś:"I będziesz rodziła w bólu" - odpowiada któryś anioł. - Tak? No... Tego....Ja tylko tak żartowałem. Przełącza program - górnicy. Zharowani,spoceni,walą kilofami. Bóg pyta: - A to co to jest?! Oni muszą tak się męczyć?! - Ale sam powiedziałeś: "I w trudzie będziesz pracował"... - Oj "powiedziałeś, powiedziałeś" - mówi Bóg, drapiąc się w głowę - to takie żarty były, ja żartowałem... Przełącza program a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona od wewnątrz i z zewnątrz. Przed nią luksusowe lśniące samochody, w środku gromada biskupów - dobrze odżywieni, pięknie ubrani, zrelaksowani itd,itp. Bóg się uśmiecha promieniście: - O to mi się podoba! Co to jest? - A to są właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś.


2.    Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
- Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
- Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
- Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.

3.   Otrzymałeś właśnie albańskiego wirusa. Ponieważ my w Albanii, nie jesteśmy zbyt rozwinięci technologicznie, nasz wirus jest wirusem manualnym. Oznacza to, iż prosimy abyś skasował wszystkie pliki na HDD-ale wcześniej rozesłał ten tekst do wszystkich swoich znajomych. Dzięki za współpracę i polecamy się na przyszłość Albańscy hackerzy.

4.  Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...
- Czy żałujesz, Synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- Co z Ciebie za katolik?
- Jestem Żydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam!  

Nie do uwierzenia historie i cikawostki!

1.Adam Małysz jest z zawodu dekarzem.
2.Przy prędkości 50 km/h droga hamowania samochodu wynosi około 30 metrów, a pociągu około 500 metrów.
3.Siedem na dziesięć osób krzyżuje ramiona kładąc lewe ramię na prawym.
4.Hippopotomonstrosesquippedaliofobia to medyczne określenie lęku przed długimi wyrazami.
5.W stanie Kentucky zabrania się psom atakowania samochodów.
6. Łzy podczas krojenia cebuli biorą się z kwasu siarkowego, który powstaje w reakcji S-tlenku tiopropanalu z płynem łzowym w naszych oczach.
7. Rogi oryksa sięgają 1,2 m długości.
8.Dotknięcie żaby pomidorowej może spowodować opuchliznę palca.
9. Zagwarantowanie utrzymania tajemnicy zakończenia ostatniego tomu przygód Harrego Pottera, kosztowała 10 mln funtów brytyjskich.
10.Ludzie na całym świecie wycinają las z prędkością 1 hektara na sekundę.
11. Znakiem ostrzegawczym przed tym, że polityk kłamie są jego drżące wargi.
12. Wśród kobiet Europy największy średni rozmiar biustu cechuje Brytyjki, a najmniejszy – Austriaczki.
13.Jan po chorwacku to Ivan, w Skandynawii – Hans, po włosku Giovanni, a po angielsku – John.
14.Większość mężczyzn i prawie połowa z badanych kobiet nie wie jak wygląda od szyi w dół.
15.Największe poza Polską skupisko Polaków i ludności pochodzenia polskiego występuje w Chicago.
16.Chipsy wynalazł George Crum. Usmażył przypadkowo klientowi frytki cienkie jak papier.
17. Nietoperze zawsze skręcają w lewo, gdy wylatują z jaskini.